Kiedyś pisałam już, że mam młodszego brata. A nawet dwóch. Jeden to Big Brother, drugi to Bond.
His name is Bond, James Bond : ))
Ponieważ dowiedziałam się, że moja młodsza, męska latorośl wywęszyła ten blog i zagląda tu czasem, pomyślałam, że tak samo może Bond zajrzeć tutaj. Nie żeby wywęszył, Bond ma ważniejsze misje w życiu; po prostu dam Mu namiar i już.
W związku z tym TU , w moim kochanym i najbardziej chyba MOIM miejscu na świecie , składam Jamesowi życzenia:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!
I , jak zwykle:
Czego można życzyć człowiekowi, który najważniejsze czyli: zdrowie, inteligencję i urodę już ma?
Dziś , ponieważ nauczyłam się wstawiać obrazki obok siebie na blogu,
polecę z życzeniami obrazkowo, James:
Mam nadzieję, że podobają Ci się życzenia od – zawsze kochającej i wiernej bratersko- M!
Jak zechcesz, rzuć okiem na poprzedni wpis. Zorientujesz się, że wraz z moimi Przyjaciółmi from here będziemy robić film : ))).
Obsada już jest, jeszcze dopracowujemy scenariusz tylko. Aktorów znasz, przedstawię Ci tylko, w dwóch, słowach postaci:
Katon Najmłodszy-
utalentowany, młody( caddicus: cicho z tym wiekiem tera! : )) ) pisarz i poeta. Podobny do Hłaski. Wymieniam Go jako pierwszego , bo pierwsze ciekawe, na co zwróciłam uwagę w internecie, to był Jego blog. Czytałam z zapartym tchem Jego notki i choć nie zgadzam się z różnymi Jego poglądami, jestem i będę Mu wierna. Bo przecież lubi się kogoś niezależnie od jego poglądów, nieprawdaż? A jestem Mu wierna, bo primo Go lubię, drugie Primo : kiedyś wtargnęli Ludzie Ze Wsi z kosami na Jego blog gdy akurat chłonęłam opowieść jak Katon był w Rzeszy i zwiedzał średniowieczne zabytki. Przeszkodzono mi, James, w konsumpcji duchowej, a wiesz, że tego nie cierpię!! Gdy zwróciłam tym chamom uwagę , nazwano mnie” Harcicą Katona” ( tak, przez ” h”, wiesz, od pospólstwa nie można wymagać za wiele..) oraz ” służką patriarchatu”. Nie spodobały mi się te określenia, jakoś nie pasowały mi do mnie, więc zmuszona byłam powiedzieć kilku osobom zwyczajnie ” spierdalaj” . No , i teraz to Se czytam Katona kiedy chcę : ))
Charmee-
znalazłam Jej j Jej narzeczonego Pokera blog dzięki blogowi Katona. Nie byłam jeszcze zalogowana na wordpressie i tak czasem wchodziłam tam po cichutku zerknąć co piszą. I bardzo spodobało mi się! Intymnie, ciepło i fajna muzyka. A- przede wszystkim- piękne teksty o uczuciu, z uczuciem. Zwróciłam też uwagę kiedyś na Charmee na czatach( gdy jeszcze bywałam tam). Wydała mi się delikatna i silna zarazem, a to u kobiet zawsze imponowało mi. Tylko, że rzadko można spotkać takie kobiety. Wiesz James jaka jestem- jak coś/ ktoś podoba mi się, to ..muszę spróbować! Kiedyś wiec wzmocniłam się jasnym pełnym i wyznałam Charmee na ogóle, że Ją kocham. A Ona powiedziała, że też mnie kocha! Wiesz jaka to była radość!!!
Poker-
nie będę tu dużo pisać z kilku powodów: po pierwsze to Diabeł we własnej postaci a z Diabłem trza ostrożnie!! Wolę więc nic nie napisać niż walnąć coś głupiego. Już raz powiedział, że ” karą dla mnie będzie NIE- PICIE” ! James, wiesz jakie to mogłoby być okrutne?? To gorsze niż życie w samotności chyba!
Powiem tylko, że Poker to Nierozerwalna Część Charmee i biada temu, kto Ją skrzywdzi! Jest też..moim Bratem, o szczegóły nie pytaj teraz James. I ma też swój blog, mroczny i tajemniczy i bardzo taki co” odbieram”
Maxcel-
wiem o Nim tyle, że robi zdjęcia, że słucha dobrej muzyki. I można fajnie pogadać z Nim o Tamtych Czasach ( mam na myśli lata 80te). Tak ogólnie to niewiele odzywa się, czasem pisze wiersze u Charmee i Pokera. Trudne i trochę smutne , ale na pewno dobre.
Guardangel-
niesłychanie mądra i wdzięczna kobieta.Też pisze fajnego bloga .Ma bardzo dobre serce i zasady, którym wierna jest od lat. Ma duży zmysł dyplomacji, łagodzi spory i jest bardzo łagodna. Dlatego szlag mnie trafił jak kiedyś taki jeden z kosą się odezwał coś niestosownie na Jej temat. Chyba wówczas coś powiedziałam temu komuś niekulturalnie ,bo nienawidzę jak się krzywdzi dobrych ludzi : ))
WG-
James, gdyby….gdyby nie..no takie tam różne, to powiem tyle: wg to taki ktoś, z kim mogłabym …no, robić wszystko : )))
Ma WSZYSTKIE cechy jakie powinien mieć ( w moich oczach) Mężczyzna: inteligentny, wrażliwy, ciepły, czuły, przystojny i chwilami- co cudowne- szalony!!Pijemy whisky nocami i skaczemy po dachach czasem , kiedyś wyjaśnię Ci na czym to polega : ))
Inspektor leśny-
ulubiony kolega Charmee. Uparty i twardy, lepiej nie kłócić się z Nim,bo jak złapie za słówko, to już trudno wyplątać się. Lubię Go, bo na starość zamieszkamy razem w Domu Bez Klamek , tam gdzie wszyscy chodzą uśmiechnięci. Będziemy pić whisky i opowiadać sobie różne historie : ))
– sensi-
rzadko wpada do nas na blogi, jest bardzo zajęta. Jest bardzo ciepła i miła, to widać od razu. Też kiedyś na czatach świetnie rozmawiało mi się z Nią : ))
-caddicus-
pisze świetnego bloga. Co tu dużo mówić: człowiek mądry i dowcipny a to dziś już rzadkość. Pisze ostatnio coś o Biblii, Marianie i Heli : )) I u Niego odbywają się rekolekcje z Żubrówką w tle, które prowadzi Charmee. Nawet jak Caddicus śpi, nabożeństwa są odprawiane. To jest gospodarz!
Ostatnio błąka się po BorneŁO. Pokazał nam zdjęcia nawet. Wiesz James, nie wiedziałam, że Tam na BorneŁO prawie tak jak u mnie! I zieleń podobna i woda…jaki ten świat mały! Cholera, człowiek jednak ciągle czegoś się uczy! : )))))
***
Ufff, tak króciutko przedstawiłam Ci ,Jamesie Mój Drogi, moich Przyjaciół. W kolejności takiej, w jakiej poznałam Ich w virtual world.
Myślę, że nie nadużywam słowa ” przyjaźń” tutaj ; mogę na Nich liczyć i naprawdę doskonale bawię się z Nimi czasem!
***
I pamiętaj James: choćby nie wiem jak było w życiu podle i
kurewsko, zawsze pomyśl:
JUTRO NIE UMIERA NIGDY!!!
M.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.