17 LUTEGO przypada MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KOTA.
/ International Cat Day, wł. Giornata mondiale del gatto/
święto obchodzone corocznie 17 lutego we Włoszech (od 1990) i w Polsce (od 2006) mające podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, niesienie pomocy wolno żyjącym i bezdomnym zwierzętom, które miały kiedyś dom, ale go straciły, a także uwrażliwienie ludzi na często trudny koci los.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowy_Dzie%C5%84_Kota
***
W związku z moim świętem
byłem łaskaw udostępnić swoje prywatne zdjęcia.
Moja siostra Diana i kuzynka Iris mają dużo mniej swych fotografii; nie dlatego, aby moja pani je mniej kochała. Są jakieś takie dzikie i nieułożone i nie cierpią fotografować się .
W przeciwieństwie do mnie;)
Jestem piękny i dzielny, mówią czasem na mnie w domu
” Milord – Lwie Serce” / zupełnie nie rozumiem tych aluzji ;))) /
A oto ja, w całym swym majestacie:
A to nasza trójka w okresie noworocznym. Czekamy na komodzie na wypuszczenie nas na dwór.
No ileż można siedzieć przy stole ;)
Wszystkiego najlepszego Kociaki:))) Niech Wam Wasza Pani długo i szczęśliwie służy i nie zapomina o codziennym mizianiu;)))
Goldi, zapomnieć można o kolacji, o kąpieli,o telefonie do ” narzeczonego” , o wszystkiim, ale nie o mizianiu!!!
:))))
Zwłaszcza, że koty nie omieszkają o tym przypomnieć;)
Czy ktoś przygarnie kota? Znaki szczególne: okulary, dziewięćdziesiąt kilo. Nie mruczy, ale za to chrapie? Help!
Ja! ;)))
Ufff, od razu mi lepiej ;)
Prześliczne Kocięta :))) Wszystkiego najlepszego i duuuużo śmietanki na codzień :)))
Dzięki Navia:)))
Śsmietanki swoją drogą, ale i wątróbeczki, żeby nie wspomnieć o innych przysmaczkach. Tego Twoim kotom życzę na co dzień, nie tylko od święta. Wiem, mają to i jeszcze trochę więcej codziennie. Piękne koty, a Milord – jak król.
Pozdrawiam.
I od razu wiadomo KTO tu rządzi, kto jest panem:-)
Taaak..
;)
Miau :)
:)))
Też mam takie kociaki, prawie tak samo kolorystycznie ułożone. ;)
Kotom oczywiście wszystkiego naj!
Buźka!
Wrzuć kiedyś Cane swe kociaki na blog może;
chętnie popatrzę!
Dzięki i buźka! :***
Oh, my Kot!
Tak również do niego zwracam się ;)
Śliczna menażeria, Angie!:)))
Czego by nie powiedzieć, odkąd zwierzęta pojawiły się w moim domu, stwierdzam, że łagodzą obyczaje! ;)
Ev, to prawda, ale czasem też dają nieźle popalić ;)))
Very cute and enjoying their journey :)
Thank you! :)
Welcome :)
Dobrze ze nie mam kota, bo pewnie bym go ciągle fotografowała. Koty mają charakterek… :)
Peonio, święta prawda. A żebyś widziała Milorda, jego ruchy, wyniosły wyraz ” twarzy” lub to, jak potrafi się czasem obrazić…
to dopiero charakterek, wierz mi! :)))
czadowe! Milord na słupku wymiata ;-)
Dzięki:)
Milord na słupku , to przebój, fakt. Ciekawe, że zawsze na tych słupkach tak pięknie się prezentuje ;)
Nasze koty Aguś maja codziennie święto kota :)
Piekna kocia rodzinka:)
Dzięki JUst! :)))
To prawda, co mówisz;
gdy zastanawiałam się jaką niespodziankę sprawić kotom na Dzień Kota, mój syn powiedział:
” Mama, uspokój się, one mają co dzień Dzień Kota”
:)))
Jakie fotogeniczne :)
Tak, bardzo, ale wierz mi Asenato,. zrobić takie zdjęcia kotom, wymaga wytrwałości. I chyba tego ” oka” ;)
Milord na parapecie wygląda posągowo:) zaiste błękitna krew w nim płynie.
:)))
Milord najlepsza nazwa dla kota :D
Mopek:) To też zależy dla jakiego kota ;) Ten wydał mi się od początku „arystokratą” ;)))
Heh, skąd ja to znam :) Kot jest najważniejszy ;)
Bo KOT to KOT!
;)))
Thank you so much.
I love the one on the roof, with the eyes.
Gavin.
This one i wanted to delete , lol!
Thanks! :)))